Popularne artykuły

Jelita (SIBO, ZJD, stres, Hashimoto)
Diety

Jelita (SIBO, ZJD, stres, Hashimoto) 

Istnieje stare przysłowie chińskie, które mówi, że leczenie choroby, która już przyjęła pełną formę, jest jak kopanie studni, kiedy zachciało nam się pić. Dla mnie to określenie idealnie obrazuje większość problemów jelitowych, z którymi przychodzi nam się zmierzyć. Czy to mówimy o zespole jelita drażliwego (ZJD), chorobie refluksowej przełyku, sibo, wzdęciach, czy wielu innych. Z reguły zaczynamy się martwić o stan naszych jelit, gdy pojawiają się już widoczne, utrudniające życie symptomy, bądź co gorsza – choroba autoimmunologiczna, np. Hashimoto.

U każdej osoby zupełnie inne czynniki mogą wpływać na stan jelit. To jak śpimy, stres, leki, toksyny, z którymi mamy kontakt, dysbakterioza, nadwrażliwość na pewne pokarmy, ciężkie treningi czy infekcje. Praca dietetyka jest trochę jak praca detektywa. I liczy się umiejętność odnalezienia wspólnego mianownika dla pozornie niezwiązanych ze sobą czynników. Gdy mamy problemy z wypróżnieniami, zgagę, źle się czujemy po posiłku, pojawiają się wzdęcia i gazy, stolec zawiera kawałki niestrawionego pożywienia, to jest oczywisty znak problemu z układem trawiennym. Nie każdy jednak wie, że trądzik, depresja, stany lękowe, astma, artretyzm, zespół chronicznego zmęczenia, zawroty głowy, częste chorowanie, bezsenność, bóle stawów, alergie, egzema, fibromialgia, przybieranie na wadze, mogą również być zależne od stanu jelit.

Ważne jest by w miarę szybko reagować na pojawiające się problemy, bo przy predyspozycjach do choroby autoimmunizacyjnej, niewłaściwa dieta, stres, oddziałujące na jelita, często są tym decydującym zapalnikiem jej powstania. Poza tym warto pamiętać, że jelita to 80% naszej odporności, a ich choroba, oznacza chorobę układu immunologicznego. Warto też wspomnieć, że to jelita w 90% odpowiadają za produkcję serotoniny, która odpowiada za zwalczanie depresji i stanów lękowych.

O tym, że problemy z jelitami towarzyszą każdej chorobie autoimmunologicznej, pisałam Wam kilkakrotnie. Jak wynika z badań dr Alessia Fasana, każda osoba z zaburzeniem autoimmunologicznym ma w jakimś stopniu „nieszczelne” jelita (zawsze ostrożnie używam tego stwierdzenia, bo sporne kwestie występują odnośnie tego tematu).  Tu przypomnę Wam o teorii medycyny funkcjonalnej „trójnogiego stołka”, która mówi, że do powstania choroby autoimmunologicznej potrzebne są trzy rzeczy: geny, czynnik wyzwalający i „problem z jelitami ”.

Wiemy, że na geny nie mamy wpływu, ale na pozostałe 2 z 3 objawów, już tak;). Także choć nie u każdego objawy będą wyraźne, to jednak każdy chory powinien zadbać o poprawę funkcjonowania jelit. Szczególnie w dobie współczesnego przetworzonego jedzenia. Można sobie wyobrazić zdziwienie osoby, która przychodzi po pomoc w chorobie tarczycy, a ja mu zalecam wpierw zadbanie o jelita, albo pytam o to jak wyglądał jej poród (przy cesarce jesteśmy pozbawieni wielu dobroczynnych bakterii matki). Za to jaki jest szok, gdy przy pracy nad układem trawiennym, nagle poprawia się samopoczucie oraz powracają funkcje kognitywne, które do tej pory były zaburzone. Uzdrawiając jelita, bardzo często leczymy całe ciało.

Nie każdy ma predyspozycje do chorób autoimmunologicznych, jednak to nie znaczy, że choroby jelit ich nie dotyczą.

Jelita pełnią bardzo ważną funkcję.

Jest to złożony system, który bierze udział w procesie trawienia, a tym samym przyswajania składników odżywczych.

Większość procesu trawienia odbywa się w upchanym w brzuchu ponad 6-metrowym jelicie cienkim. Wewnątrz jelita znajdują się kosmki, które wyłapują cząstki pożywienia niczym mikro rączki. Porastające je włoski to mikrokosmki. Złapane nimi substancje odżywcze kierowane są do „połączeń ścisłych”, specjalnych kanalików skupiających komórki nabłonka – enterocyty. A dalej do krwiobiegu. Gdy układ trawienny działa bez zarzutu, przez połączenia ścisłe przechodzą tylko najdrobniejsze cząsteczki pożywienia.Kiedy jednak dochodzi do stanu zapalnego w obrębie przewodu pokarmowego (nadmierne jego obciążenie), zwiększa się przepuszczalność połączeń ścisłych bariery jelitowej (ściany jelita), przez co do krwiobiegu mogą przeniknąć groźne substancje, takie jak toksyny, czy niestrawione większe części pożywienia. Może to wywołać silną reakcję odpornościową, która doprowadzi do kolejnych uszkodzeń śluzówki jelita.  A kiedy śluzówka jelita zostaje uszkodzona, komórki nie są w stanie normalnie trawić, wchłaniać pokarmów oraz wytwarzać enzymów potrzebnych do trawienia. Prowadzi to do niedożywienia, nawracania stanów zapalnych, czyli jednym słowem - błędnego koła.

Co ma wpływ na zaburzenie pracy jelit? Przyczyn może być bardzo dużo, ale najczęstsze to: alkohol, dieta o dużej zawartości cukru, pasożyty, zespół przerostu bakteryjnego w jelicie cienkim, candida, leki, w tym niesteroidowe leki przeciwzapalne NLPZ jak aspiryna czy ibuprofen, antybiotyki, antykoncepcja (wzrost estrogenu, drożdżaki, infekcje pochwy), mykotoksyny (pleśń), promieniowanie, stres (fizyczny lub emocjonalny), przebyte operacje, w tym medycyny estetycznej, niedobory składników odżywczych, spowolniony pasaż jelit, niedobór enzymów, toksyny, kapsaicyna, zakażenia zatok czy ust.

Jednym z wielu powodów może być dysbioza układu pokarmowego. Zmiany w składzie mikrobiomu, takie jak zmniejszenie ilości bakterii z gatunku Bifidobacterium oraz Lactobacilus, czy zwiększenie stosunku bakterii tlenowych do beztlenowych, powodują nadmierną aktywację układu odpornościowego. Powoduje to (subkliniczny) stan zapalny, stymuluje produkcję cytokin oraz powstawanie nacieków komórkowych, co skutkuje zaburzeniami czucia trzewnego i motoryki układu pokarmowego.

U osób, z którymi współpracuje najczęściej spotykam się z przerostem bakterii w jelicie cienkim, candidą (przy dodatkowych infekcjach, np. pochwy) oraz namnożeniem się pasożytów. Nie rzadko występuje kilka problemów na raz, co prowadzi koniec końców do buntu na pokładzie i niejednokrotnie do choroby autoimmunizacyjnej. Jeśli do tego dochodzą jeszcze inne stany zapalne, nadmiar tkanki tłuszczowej,  sprawa jest coraz trudniejsza i wymaga większego nakładu pracy.

Niski poziom kwasów żołądkowych może powodować objawy refluksowe, wbrew temu co się mówi, że wywołuje go nadmiar kwasów. Często stres powoduje, jego niedobór, przez co tracimy zdolność do pełnego trawienia białek. Niestrawione jedzenie zalega w żołądku, zamiast przesunąć się do jelita cienkiego. Niekiedy cofa się do przełyku z niewielką ilością kwasu. Leki na obniżenie kwasu solnego w takich przypadkach mogą tylko pogorszyć sprawę. Niski poziom kwasu solnego niestety nie chroni nas przed groźnymi bakteriami i pasożytami wnikającymi do organizmu z jedzeniem. Może to prowadzić do rozrostu bakteryjnego w jelicie cienkim, jak i drożdżycy. Pamiętajmy też, że kwasy żołądkowe rozbijają na aminokwasy białka, które odpowiadają za wszystkie funkcje organizmu, budowę mięśni, kości, neuroprzekaźników, czy wzmacniają układ odpornościowy.

Jak widać szukanie przyczyny problemów jelitowych często wymaga działań wielopłaszczyznowych.

Od czego zacząć?

Idziesz do lekarza i najczęstszą diagnozą jaką słyszysz jest ZJD. Niestety czasami mam wrażenie, że jest to taki worek, do którego wrzuca się wszystko, co nie ma innej etykietki. Rozpoznanie tej dolegliwości określają Kryteria Rzymskie III z 2006 roku, wg których Zespół jelita drażliwego (ZJD, bądź Irritable Bowel Syndrom - IBS)  wyróżniają głównie bóle lub dyskomfort brzucha, który trwa przynajmniej 3 dni w miesiącu przez ostatnie 3 miesiące i towarzyszą mu minimum dwa z poniższych objawów:

  • Zmniejszenie się dolegliwości po wypróżnieniu
  • Początek dolegliwości ma związek ze zmianą częstotliwości wypróżnień
  • Początek dolegliwości ma związek ze zmianą wyglądy stolca

Podział  zespołu jelita drażliwego wiąże się z rytmem wypróżnień. Wyróżniamy typy: biegunkowy, zaparciowy i mieszany. Objawy mają znów szerokie spektrum: zmiana rytmu wypróżnień (więcej niż 3 stolce dziennie, mniej niż 3 tygodniowo czyli biegunki, zaparcia lub zamiennie), zmiana konsystencji stolca, skurcze w obrębie lewego dołu biodrowego oraz podbrzusza, ból brzucha, wzdęcia, gazy, śluz w kale (wiem, ciężko obserwować kał gdy już nie robi się w miskach WC-etowych „półeczek”, jednak przy dolegliwościach jelitowych, często polecam monitorowanie kału, czyli kombinowanie i wrzucanie wcześniej dużej ilości papieru ;), odbijanie, zgaga, uczucie niepełnego wypróżnienia, wymioty, nudności, trudność w trawieniu, uczucie zmęczenia, bóle głowy, stany depresyjne, etc.

Pacjent, który trafia do lekarza, rzadko kiedy zostaje dokładnie przebadany. Jeśli ma szczęście otrzymuje skierowanie na USG jamy brzucha, czasami jest badany pod kątem Crohna, wrzodów żołądka, h.pylori, lamblii, jednak najczęściej jest odsyłany do domu z diagnozą ZJD i słowami "taki Pani/Pana urok, proszę się nie stresować, bo to wszystko głowa".

Nie pozostaje nam wtedy nic innego, niż wziąć sprawy we własne ręce i poszukać problemu, zamiast godzić się na obniżony poziom życia poprzez dyskomfort związany z dolegliwościami. Niestety nie jest to proste. Ważne by ustalić swoją strategię. Ja o swojej pisałam TU.

PLAN DZIAŁANIA:

  1. Szukamy przyczyny:

Przede wszystkim należy wykluczyć trwające, przewlekłe zakażenia grzybicze, pasożytniczne czy choroby odkleszczowe.

  • Badania kału

Badanie kału może wykryć drożdżaki, pasożyty, szkodliwe bakterie, nieszczelność bariery jelitowej, problemy z wchłanianiem itp. Niestety nie jest to takie proste i czasami dany fragment wybrany do przeglądu, może nic nie wykazać. Pozostają badania z krwi, biorezonans (?), a czasami odrobaczanie w ciemno 😉

Warto wykonać test na obecność krwi utajonej, resztek pokarmowych oraz zbadać kalprotektynę. Istnieją badania na mikroflorę wykonywane przez Vitaimmun w poznaniu, o których pisałam Wam TU.

Pod kątem pasożytów polecam laboratorium BadBak lub Felix w Warszawie . Najlepiej wybierać laboratoria przy weterynarii, gdyż są dokładniejsze.

  • Badania z krwi
    Wykonaj komplet badań podstawowych; morfologię z rozmazem, profil lipidowy, homocysteina, KORTYZOL (stres) , enzymy trzustkowe, parametry wątrobowe, cukier oraz insulinę na czczo, ferrytynę, żelazo, witamina B12 , OB, CRP oraz inne ukierunkowane pod Twoje dolegliwości

TSH, ft3, ft4, USG tarczycy, aTPO, aTG, ewentualnie TRab. Niedoczynna tarczyca może powodować problemy jelitowe.

Estrogen/jego nadmiar -  ma wpływ na działanie woreczka żółciowego i może powodować złe trawienie tłuszczów, a co za tym idzie niedobory witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E, K).

  • USG jamy brzusznej
  • Test wodorowo-metanowy w kierunku SIBO

SIBO polega na rozroście zazwyczaj niepatogennych bakterii oraz archeonów w jelicie cienkim, które fermentując niestrawione jeszcze składniki pokarmowe powodują powstawanie gazów, będących źródłem dużego spektrum dolegliwości – od wzdęć, refluksu i zmiany rytmu wypróżnień, aż po objawy ogólnoustrojowe, takie jak zespół chronicznego zmęczenia.

Przyczyną namnożenia się mikroorganizmów są najczęściej: zrosty pooperacyjne, infekcje jelitowe, zatrucia, system immunologiczny, zastawka krętniczo-kątnicza, anomalie anatomiczne jelita cienkiego , uszkodzona praca wędrującego kompleksu mioelektrycznego (MMC) oraz szeroko pojęte zaburzenia motoryki układu pokarmowego.

Jeśli test wyjdzie pozytywny, pamiętajmy, że nie powinien to być koniec naszych poszukiwań. SIBO jest często skorelowane z innymi chorobami, które mogą być jego przyczyną!.

Polecam wykonanie badania w fundacji „Jak motyl” w Warszawie, albo miejscu gdzie badanie trwają 3h, niestety dla niektórych nawet dłużej! Nie wystarczy poza tym sam test wodorowy, warto zrobić również metanowy. Istnieje jeszcze trzeci rodzaj bakterii siarkowych, których się nie bada, jednak osoby, które mają z nimi problem, poznają je po charakterystycznych siarkowych gazach.

Warto wspomnieć, że na SIBO choruje:

>50% osób z celiakią

33% osób cierpiących na biegunki

34% osób z zapaleniem trzustki

56% osób z mukowiscydozą

53% osób zażywających inhibitory pompy protonowej

84% osób cierpiących na zespół jelita drażliwego

20% osób po tzw. „jelitówce”

90% alkoholików

25% chorych na chorobę Leśniowskiego-Crohna.

>50% chorych na Hashimoto

Przerost bakteryjny leczy się przy pomocy antybiotykoterapii klasycznej lub ziół, suplementacji dodatkowej oraz dostosowanej do Ciebie i Twoich objawów diety (dr Siebecker, Low FODMAP, czasami dieta elementarna). Jednakże należy pamiętać, że sama zła dieta nie jest przyczyną SIBO i sama zmiana diety nie wystarczy, aby je wyleczyć. Głównym celem diety jest ograniczenie fermentujących węglowodanów. Jednak pozostawanie na diecie Low FODMAP lub innej restrykcyjnej diecie przez dłuższy czas, powoduje zmiany w składzie mikrobiomu i może wpłynąć na ogólny stan zdrowia. Dlatego są to diety do krótkiego stosowania podczas leczenia !

Ważne: W przeciągu dwóch tygodni po zakońconej terapii, należy zastosować prokinetyk typu iberogast!

Niestety jeśli masz SIBO,jest duże prawdopodobieństwo, że jesteś również nosicielem innych patogenów!

  • Badania na Helicobacter pylori i Yersinia enterocolitica

Jersinioza - posiew z kału albo z krwi: przeciwciała IgG, IgA i IgM metodą ELISA lub Western Blot.

H.pylori - badanie kału lub z krwi, gastroskopia

  • Badania w kierunku celiakii
    Celiakia jest to choroba autoimmunologiczna, która polega na tym, że układ odpornościowy niszczy kosmki jelitowe chorego w odpowiedzi na spożywanie przez niego produktów zawierających nawet śladowe ilości glutenu.

Zawsze warto przebadać się w kierunku celiakii przed przejściem na dietę bezglutenową!

Osoby z chorobami autoimmunologicznymi lub, u których w najbliższej rodzinie występuje celiakia powinny przebadać się pod kątem celiakii!

Mamy do wyboru testy genetyczne. Ja obecnie czekam na swoje wyniki panelu genetycznego na 200 polimorfizmów! W tym będzie i celiakia. Jak tylko przyjdą wyniki, dam Wam znać co o nim myślę w artykule.

Z krwi:

przeciwciała przeciwko transglutaminazie tkankowej,  w klasach IgA i IgG (najczęściej zalecane przez lekarzy)

przeciwciała przeciwko endomysium mięśni gładkich w klasach IgA i IgG,

przeciwciała przeciwko gliadynie deaminowanej  w klasach IgA i IgG ( ich obecność może wskazywać na nieceliakalną nadwrażliwość na gluten)

biopsja dwunastnicy, czyli badanie histopatologiczne wycinka, pobranego podczas gastroskopii, które ma określić, czy u pacjenta występuje zanik kosmków jelitowych.

  • Gastroskopia
    Ocenia  stan górnej części układu pokarmowego (przełyk, żołądek, dwunastnica). Może wskazać zapalenia żołądka lub  chorobę wrzodową żołądka lub dwunastnicy.
  • Kolonoskopia
  • Kolonoskopia wskaże wrzodziejące zapalenie jelita grubego (WZJG), chorobę Crohna, uchyłki.
  • Candida (SIYO/SIFO)
    SIYO SIFO czyli small intestinal yeast overgrowth/small intestinal fungial overgrowth. Jednym z najczęstszych przerostów jest Candida albicans.
  • Przeciwciała ASCA i ANCA
    Są to przeciwciała powiązane z chorobą Crohna i WZJG.
  • Przeciwciała przeciwko komórkom okładzinowym (APCA) i czynnikowi Castle’a
    Obecność ich świadczy o autoimmunologicznym zapaleniu żołądka.
  • Testy na nietolerancje pokarmowe.
  • Psychoterapia

Stres psychologiczny wpływa na motorykę układu pokarmowego, jakość bariery jelitowej oraz skład mikrobiomu. Może to być: długotrwały niskopoziomowy stres, nagły stres,traumy dziecięce, które zmieniają pracę mózgu, stres związany z życiem rodzinnym, finansami, pracą. Niedługo napiszę artykuł o tym, bo jak wiecie, to mój ulubiony temat. Jak wpływaja na nas emocje pisałam już TU.

  1. Musimy wyeliminować z diety substancje, które zaburzają pracę układu żołądkowo-jelitowego.
  • nie rzadko wymaga to odstawienia części produktów, które mogą potęgować stany zapalne, stosujemy tymczasową eliminację ok. 2- 3 miesiące (pokarmy przetworzone, cukier, konserwanty, indywidualnie: strączki, pszenica, nabiał, czasami jajka, orzechy, dieta AIP, Low FODMAP, SCD i inne),
  • Czy uważam, że mogą pomóc testy na nietolerancje Igg? Jeśli występują silne problemy jelitowe, przy których nie pomagają systemy eliminacyjne, mogą być pomocne. Mogą też nie rzadko zaoszczędzić czasu w poszukiwaniu alergenu. Jednakże medycyna konwencjonalna niezbyt przychylnie patrzy na te testy.
  • Czy uważam, że należy odstawić gluten przy problemach jelitowych? W wielu przypadkach tymczasowa eliminacja glutenu pomaga uspokoić jelita i tym samym układ odpornościowy. Głównie stosuje się taki system eliminacji w chorobach autoimmunologicznych, tzw. dietę AIP, lub przy diecie FODMAP (niektóre rodzaje zbóż mogą nasilać objawy, np żyto ze względu na zawarte w nim fruktany). Gdy podejrzewamy alergię lub nadwrażliwość na gluten, warto zrobić test na alergie IgE oraz Igg najlepiej pełnego spektrum gliadyn (nie tylko 33-mer), by potwierdzić alergię na białka glutenu. Na pewno u osób z chorobami autoimmunologicznymi, zalecam zrobienie badań w kierunku celiakii; genetycznych lub z krwi (choć tu rozpoczyna się temat rzeka na temat rodzaju i klas) . Osoby z Hashimoto czy/i z cukrzycą typu 1, są w dużej grupie ryzyka, powinny wykonać testy genetyczne, które po wyniku pozytywnym, powinny rozszerzyć diagnostykę o badania z krwi i biopsję jelita.
  • Są przesłanki o poprawie samopoczucia oraz wyników pzreciwciał u osób z Hashimoto po odstawieniu glutenu (teoria mimikry molekularnej)
  • Test, który polecam zrobić przy podejrzeniu przepuszczalności jelit - Cyrex Zestaw nr 2 badający cztery substancje: zonulinę, LPS, okludynę oraz aktomiozynę.
  • odstawienie alkoholu, ograniczenie/odstawienie kawy,
  • odstawienie leków (w miarę możliwości), głównie IPP, środków przeczyszczających, czasami antykoncepcja, niesteroidowe leki typu ibuprofen, aspiryna,
  1. Odbudowujemy to co dobre. Odżywiamy jelita. Należy zadbać o poprawę wchłaniania, trawienia.
  • enzymy trawienne - wspomaganie trawienia białek, tłuszczy i węglowodanów

Zawierające amylazę, proteazę i lipazę, polecam TE

Enzymy mają licznych wrogów: wolne rodniki, jeśli są produkowane w nadmiarze (mogą bezpośrednio zniszczyć enzym), pestycydy, niektóre leki, tytoń, zanieczyszczenie środowiska, a przede wszystkim cząsteczki pochodzenia spożywczego i bakteryjnego , które pochodzą od zbyt przepuszczalnego jelita cienkiego.

Proteazy- czyli enzymy systemowe, działają jak naturalne modulatory układu odpornościowego. Rozkładają cytokiny powodujące stany zapalne. Mogą uczestniczyć w rozkładaniu patogenów takich jak bakterie czy pasożyty. Przyspieszają regenerację tkanek. Należą do nich: bromelina, papaina, rutyna, chymotrypsyna, trypsyna i pankreatyna.

  • zwiększenie objętości kwasów żołądkowych, niski poziom kwasu solnego (hipochlorhydria), trudności z trawieniem białek mogą doprowadzić do poważnych problemów trawiennych; do tego może wystąpić reakcja alergiczna na źle strawione białka. Białka wywołujące reakcje alergiczne mogą łączyć się z przeciwciałami, tworząc tak zwane krążące kompleksy immunologiczne. W normalnych warunkach organizm jest w stanie je rozłożyć za pomocą enzymów proteolitycznych, których funkcją jest rozkładanie białek. Gdy jednak pojawia się za wiele kompleksów, system produkcji proteaz może zostać obciążony, może się to przyczynić do powstania stanów zapalnych

Niedobór kwasu solnego może dodatkowo zwiększyć podatność na infekcje jelitowe, np. bakterie h.pylori , yersinia lub inne pasożyty. A także prowadzić do anemii.

pomocna będzie betaina HCL (trimetyloglicyna)– chlorowodorek betainy z pepsyną, jest to naturalnie występująca pochodna aminokwasu izolowana z buraka, w kwaśnej wersji HCL, wspomaga zakwaszenie żołądka, może pomagać dodatkowo w rozkładaniu homocysteiny, oraz wspomagać leczenie depresji poprzez zwiększenie ilości naturalnie występującej endogennej substancji SAMe poprawiającej nastrój i łagodzącej ból. Pepsyna to naturalnie występujący enzym pozyskiwany ze świń, który rozkłada białka. Suplement ten powinno się przyjmować z posiłkami zawierającymi białko. Może znacznie wspomóc trawienie, zwiększyć poziom energii. Suplement ten nie stosujemy, gdy występują wrzody żołądka lub bakteria h.pylori, nie stosujemy razem z lekami NLPZ oraz IPP. Oraz gdy występuje pieczenie.

  • probiotyki , indywidualnie dostosowane szczepy, dla równowagi dobrych bakterii

Rozpoczynamy suplementację od małej ilości szczepów, by nie wystąpiła reakcja Herx. Z czasem ilość szczepów zwiększamy. Od 10 miliardów/dziennie do nawet 3000 miliardów) . Probiotyki muszą być przebadane! Szczep bakteryjny musi być dokładnie odpisany (rodzaj, gatunek, szczep). 

Bakterie S.boulardii (na bazie drożdży) można stosować jednocześnie z antybiotykami i nie ma tendencji do przerostów. Jest polecany przy SIBO. Tak samo Sanprobi IBS. Często poleca się też przetrwalniki bakterii, które mogą złagodzić stan przerostu bakterii. Np. Bacillus subtilis czy bacillus coagulans. Nie są jednak zbyt popularne w Polsce.

To o co wiele osób się pyta, to probiotyki nie spowodują przerostu, nie skolonizują jelita cienkiego o ile zostaną użyte właściwe szczepy. Należy uważać na produkty wieloszczepowe, gdyż większość osób z SIBO czuje się po nich gorzej.

Podobno hydrolizowana guma guar (prebiotyk)  zmniejsza produkcję metanu, zatem może być korzystna u osób z SIBO z większym udziałem metanogenów (najczęściej występują u tych osób zaparcia).

  • produkty kiszone; jogurty, kefiry (sfermentowane mleko), kimchi, kiszone warzywa wspomagają regulację floty bakteryjnej, a przy okazji mają wysoką zawartość błonnika i stanowią prebiotyk. Jedynie nie są wskazane przy sibo oraz drożdżycy.
  • L-glutamina ( powinna być ostrożnie stosowana przez osoby z ADHD czy przeciwciałami anty-GAD) Jest jedną z lepiej przebadanych substancji leczących nieszczelność jelit. Regeneruje wyściółkę jelitową. Poleca się dawkę 5 g /3 x dziennie
  • pikolinian cynku – 30mg dziennie (wzmocnienie bariery jelitowej)
  • Omega 3, ograniczający stan zapalny, 1-4g dziennie, łagodzi stany zapalne jelit
  • NAC + wit C  (prekursor glutationu, najlepiej acetylowany, produkowany przy użyciu nanotechnologii), 1800mg/dziennie, nieszczy patogenny biofilm w jelitach, wspomaga utrzymać odpowiedni poziom glutationu i wspomaga pracę wątroby
  • witamina D3 – 2000 j-5000j/dziennie
  • kolagen TEN

Dodatkowo suplementy celowane w dane zdiagnozowane zaburzenia, jak SIBO, pasożyty czy candida.

Inne:

  • Pachnotka zwyczajna - ekstrakty z pachnotki wspierają zdrowie układu pokarmowego i łagodzą dolegliwości gastryczne na kilka różnych sposobów. Pachnotka skutecznie tłumi stany zapalne w obrębie układu pokarmowego. Nawet niewielki stan zapalny śluzówki jelit lub żołądka może upośledzać trawienie, powodować ból i dyskomfort. Udowodniono, że zawarty w roślinie vicenin 2 zmniejsza produkcję cytokin zapalnych, zwłaszcza TNF-alfa.Ekstrakty z liści pachnotki mają działanie prokinetyczne i przyczyniają się do usprawnienia aktywności ruchowej przewodu pokarmowego.
  • sauna i NAC – detoksykacja (nie soczki i posty)
  • masaż wisceralny brzucha, wykonywany przez wykwalifikowanego fizjoterapetę

NIEZBĘDNE:

  • redukcja stresu, psyche

to co myślimy, czujemy, jak się zachowujemy w określonych sytuacjach wpływa nie tylko na poziom stresu, ale i na pracę układu trawiennego i odpornościowego.

Osoba z dolegliwościami musi być świadoma, że to on jest osobą mającą największy wpływ na wyzdrowienie . Ten etap od dietetyka wymaga pełnej parnerskiej współpracy, zrozumienia dla pacjenta, oraz wyjaśnienia  mechanizmów działania stresu na jelita, które pomogą szybciej uzyskać cel dieto-terapii

  • SEN, urlop, adaptogeny,
  • dieta 

Najlepszą dietą jest dieta indywidualna 🙂 Dopasowana zarówno do indywidualnych objawów i historii choroby oraz też do stanu psychicznego, i możliwości emocjonalnych pacjenta.

W przeroście z metanem (SIBO) doradzam diety z umiarkowaną ilością białka i tłuszczu, także nie low carb;).

Diety eliminacyjne w SIBO stosujemy jako okresową profilaktykę w trakcie odbudowywania wędrującego kompleksu mioelektrycznego, włącznie z substancjami, pobudzającymi wędrujący kompleks mioelektryczny.

Przy refluksie żołądkowo-przełykowym należy unikać kawy, alkoholu, potraw smażonych, olejów roślinnych niskiej jakości, cytrusów, pikantnych przypraw, czerwonego mięsa, czy nadmiaru soli.

Zapalenie śluzówki jelit – dla złagodzenia można spożywać produkty śluzotwórcze, jak zupy, puddingi z owsa czy ryżu, awokado, banany, tofu, kefir, sok z surowej kapusty.

Brak soku żołądkowego – ocet może zaostrzać objawy refluksu, jednak gdy podłożem objawów jak refluks jest za mała ilość kwasu solnego, mała ilość octu jabłkowego z wodą przed posiłkiem (1-2 łyżeczki), może pomóc.  Skuteczne jest też zażywanie betainy HCL, jednak należy na nią uważać przy refluksie. Dlatego warto skonsultować się w tej dziedzinie ze specjalistą.

Dla wyleczenie jelit powinniśmy jeść więcej zup 🙂 Ale przy SIBO należy uważać na rosół;)

 

 

Powiązane artykuły

4 Comments

  1. Katarzyna

    Dzień dobry, czy mogłaby Pani zasugerować co można jeść mając SIBO z przerostem z metanu, będąc dodatkowo na protokole autoimmunologicznym oraz słabo tolerując skrobię.

    Pozdrawiam

  2. jolanta

    Witam mam niedoczynność tarczycy po operacji,walcze z otyłością od lat,chudłam przy stosowaniu różnych diet dodam że bardzo trudnych ale nadwaga powoli zawsze wraca

    1. Jakub Kola

      Proszę udać się do dobrego dietetyka, bardzo dużo zależy od zdrowego podejścia. Mocne restrykcje kaloryczne często prowadzą do odwrotnego efektu.

      Sprawdzonych i polecanych specjalistów znajdzie Pani tutaj: https://www.muscle-zone.pl/dietetycy

  3. Julia

    Witam. U mnie zaczęło się wszystko od refluksu zasadowego – niedokwaszony żołądek, plus h. Pylori i leczenie go dwoma antybiotykami. Po tej terapii zaczęły się problemy z histaminą. Po długich poszukiwaniach trafiłam do bioenergoterapeuty, zarazem alergologa. Okazało się, że mam nietolerancję histaminy. Od tego czasu moja dieta nie jest zbyt bogata. Teraz, po 5 latach problemy jelitowe – SIBO. Jedno nakręca drugie, a ja już wariuję. Mgła mózgowa, permanentna senność i moja praca nie idą w parze. Jako ratownik medyczny nie nadaję się do niczego w tej chwili. Szukam sposobu żeby wrócić do życia, ciężko jest.

Dodaj komentarz

Wymagane pola są zaznaczone *