Popularne artykuły

Apigenina – naturalny anabolik?
Suplementacja

Apigenina – naturalny anabolik? 

W naukowym środowisku w najlepsze trwają poszukiwania naturalnych środków anabolicznych, które nie będą szkodliwe dla zdrowia. Odkrycia tego typu zawsze są wielkim wydarzeniem, ponieważ dają sportowcom lepsze efekty bez kompromisów. Są też szansą na lepszą jakość życia dla ludzi starszych, gdyż mogą zapobiegać utracie tkanki mięśniowej, a każdy % ubytku odbija się negatywnie na zdrowiu. Zdarza się, że tego typu substancje znajdują się w pokarmach, które często trafiają na nasze talerze, choć nie zdajemy sobie z tego sprawy. Odpowiednie zwiększenie ich ilości może dawać zauważalne rezultaty. Jedną z takich substancji wydaje się być apigenina, obecna w pietruszce, selerze, grejpfrutach, cebuli, rumianku, tymianku i czerwonej papryce.

Swanson Apigenin 50 mg 90 kaps
Swanson Apigenin 50 mg 90 kaps

Czym jest apigenina?

Apigenina (5,7,4'-trihydroksyflawon) jest flawonoidem, podobnym do kwercetyny, hesperydyny i kemferolu. Jest jednym z fitozwiązków, którym przypisuje się działanie antynowotworowe. Wynika do ze zdolności do nasilania autofagii. Wykazuje też pewne interakcje z receptorami i transporterami w centralnym układzie nerwowym. W tym wyróżnia się głównie pozytywną modulację receptorów GABA(A)[1], co powoduje działanie uspokajające i wyciszające. Apigenina ma także działanie przeciwzapalne, co zawdzięczane jest modulacji aktywności COX i iNOS[2].

Jaki ma wpływ na kondycję sportową?

Znamy jedno ciekawe badanie na myszach z 2017 roku[3]. W badaniu tym sprawdzono wpływ suplementacji apigeniną na rozwój mięśni (konkretnie masę mięśnia czworogłowego) i wytrzymałość w treningu na bieżni. Myszki podzielono na 3 grupy: kontrolna, a więc zwykła karma, a dwie pozostałe grupy otrzymywały karmę z 0,2% (Api-L) lub 0,4% (Api-H) apigeniny. Próba trwała 7 tygodni.

Odkryto, że apigenina wpływa na dość szeroki wachlarz procesów komórkowych. Po pierwsze, wpływa na zwiększenie ekspresji mRNA dla MHC (myosin heavy chain) dla wszystkich trzech typów włókien mięśniowych – MHC1, MHC2A i MHC2B, oraz mRNA dla GPR56 (G protein-coupled receptor 56). Ekspresja wzrosła także dla izoform 1 i 4 PGC-1α. W reakcji kaskadowej, wzrastał także IGF1. Wzrastał poziom iryzyny w wyniku nasilenia ekspresji FNDC5, który jest jej prekursorem. Jeszcze jednym białkiem, które ulegało wzmocnionej ekspresji jest Prmt7. To jeszcze nie wszystko, a już w tym momencie wygląda nieco magicznie, jednak zaufajcie, działa na mięśnie. W małym podsumowaniu ujęto, że poprzez ścieżkę Prmt7-PGC-1α-GPR56 apigenina wpływa na hipertrofię mięśniową, a poprzez Prmt7-p38-myoD na różnicowanie komórek mięśniowych. Poniżej mały schemat, który w uproszczeniu pokazuje jakimi ścieżkami działa nasz flawonoid. Rządni bardzo szczegółowych danych mogą zagłębić się w publikację Jin Janga i współautorów (Oncotarget 2017)[3].

Apigenina - ścieżki biochemiczne

Źródło: Young Jin Jang et al. "Apigenin enhances skeletal muscle hypertrophy and myoblast differentiation by regulating Prmt7" Oncotarget. 2017; 8:78300-78311. https://doi.org/10.18632/oncotarget.20962

Zerknijmy teraz w bardziej przystępne, praktyczne dane. W badaniu zanotowano wzrost wytrzymałości mięśniowej, co objawiało się dłuższym dystansem przebiegniętym na bieżni. Sama metodyka treningu biegowego wyglądała tak, że mierzenie dystansu kończono, gdy mysz dotykała do siatki okalającej bieżnię (pod napięciem 50V) przez czas dłuższy niż 10 sekund. Obie grupy (Api-L i Api-H) miały wynik lepszy niż placebo, ale między sobą się nie różniły. Oznacza to, że do poprawy wytrzymałości wystarczy niewielka dawka apigeniny.

Apigenina nie wpłynęła znacząco na ogólną masę ciała, masę tłuszczową, ani masę wątroby i serca. Zwiększyła się jednak masa mięśnia czworogłowego i tym razem efekt był zależny od dawki – wyższa dawka apigeniny poskutkowała większym wzrostem. Jeśli chodzi o zmiany biochemiczne, to tutaj również konieczna była wyższa dawka.

Apigenina - wykresy

Figure 1: Effect of apigenin on quadricep muscle weight and treadmill running distance. A.-D. Male C57BL/6 mice were provided ad libitum access to standard diet or standard diet supplemented with 0.2% apigenin (Api-L) or 0.4% apigenin (Api-H) for 7 weeks. A. Apigenin increased quadricep muscle weight in a dose-dependent manner. Each point represents one animal, and horizontal bars indicate mean ± SEM. B.-C. Apigenin promoted quadricep muscle fiber hypertrophy. B. Representative images of H&E staining of sections of quadricep muscle; a:NOR, b:Api-L, c:Api-H C. Frequency distribution of muscle fiber cross-sectional area (CSA) D. Apigenin enhanced running distance on the accelerating treadmills. NOR: normal group, Api-L: apigenin 0.2% diet group, Api-H: apigenin 0.4% diet group. Data represent means ± SEM. * p < 0.05, ** p < 0.01, ***p < 0.001 versus the normal group.

Źródło: Young Jin Jang et al. "Apigenin enhances skeletal muscle hypertrophy and myoblast differentiation by regulating Prmt7" Oncotarget. 2017; 8:78300-78311. https://doi.org/10.18632/oncotarget.20962

Ogólnie rzecz biorąc, apigenina wydaje się być fajnym środkiem antykatabolicznym dla osób starszych, który ma dodatkowo wiele właściwości prozdrowotnych – poprawa nastroju, właściwości przeciwnowotworowe, wpływ na lipidogram. Na pewno nie jest złotym środkiem dla kulturystów, ale biorą pod uwagę pełny profil działania, może być atrakcyjnym suplementem wspomagającym. Sportowcom spodoba się pewnie informacja, że apigenina w pewnym stopniu hamuje aromatyzację androgenów do estrogenów, co może pozytywnie przekładać się na jakość sylwetki. W wielu publikacjach na temat apigeniny mówi się o dość sporych dawkach, jednak tutaj w przeliczeniu na odpowiednik dla ludzi, stosowane dawki wynosiły około 20 i 40 mg, więc bardzo niskie. Być może stosując dawki 100+ mg dziennie efekty anaboliczne stałyby się bardziej doniosłe.

Wspomnijmy jeszcze na koniec o farmakokinetyce apigeniny. Ma ona bardzo długi okres półtrwania, co należy brać po uwagę. Okres półtrwania tego środka to aż 91,8 h[4], prawie 4 doby! Trzeba więc brać pod uwagę efekt kumulacji. Apigenina jest względnie bezpiecznym środkiem, więc długi czas działania jest raczej korzystny, ponieważ zwiększa stabilność działania i nie wymaga częstej administracji.

Podsumowując, apigenina jest bardzo ciekawym fitozwiązkiem, który poza licznymi korzyściami zdrowotnymi daje także działanie antykataboliczne i lekko anaboliczne. Wykorzystać to można szczególnie u osób starszych w prewencji sarkopenii, ale i sportowcy amatorzy mogą spodziewać się pewnych korzyści przy większych dawkach. Generalnie działanie anaboliczne nie powinno być głównym aspektem, na który należy zwrócić uwagę w przypadku apigeniny. Być może w kolejnym artykule poruszymy szerzej temat prozdrowotnych działań tego flawonoidu?

[1] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/7617761/
[2]
[3] http://www.oncotarget.com/index.php?journal=oncotarget&page=article&op=view&path[]=20962&path[]=66763
[4] http://dmd.aspetjournals.org/content/33/1/49.long

Powiązane artykuły

1 Comments

  1. Mateusz

    To może dobrym pomysłem byłoby stosowanie apigeniny co 4dni?

Dodaj komentarz

Wymagane pola są zaznaczone *