Za miesiąc Tłusty Czwartek, więc mam przepis na keto pączki w wersji bez laktozy. Są naprawdę pyszne, delikatne, naturalnie słodkawe, chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku. Idealne dla osób nadietach niskowęglowodanowych i wysokotłuszczowych jak LCHF czy ketogenicznej, ale również dla alergików unikających glutenu i laktozy.
Polecam też obejrzeć filmik który nagrałam przy okazji oponek serowych, ale wskazówki dotyczące temperatury smażenia są uniwersalne dla wszystkich – nie tylko moich pączków – czyli tłuszcz nie może być zbyt gorący a optymalna temperatura to ok 170 stopni, żeby pączki/oponki nie paliły się i nie rozpadały.
Składniki:
- 100 g śmietanki kokosowej lub stałej części schłodzonego mleka kokosowego
- 40-45 g mąki kokosowej
- 1 jajko
- 2/3 łyżeczki proszku do pieczenia bez glutenu
- szczypta wanilii
- opcjonalnie słodzik np.ksylitol, erytrytol, stewia (keto, LCHF) lub cukier (DO i osoby nie unikające cukru)
- 400 g smalcu do smażenia (u mnie z gęsi ale może być też wieprzowy)
Wszystkie składniki poza smalcem dokładnie wymieszać dosypując mąki kokosowej w zależności od konsystencji ciasta. Powinno miękkie i niezbyt zbite ale takie żeby można formować kuleczki.
Smalec rozgrzać w wysokim i wąskim rondelku by smażyć w głębokim tłuszczu. Temperatura nie może być zbyt wysoka (ok 170 stopni) by oponki nie paliły się i nie rozpadały w tłuszczu. Smażyć jednorazowo 2-3 sztuki. W trakcie smażenia należy odwracać je na drugą stronę.
Gdy są złociste wyjmować i smażyć kolejne.
Po usmażeniu można opcjonalnie posypać słodzikiem w postaci pudru jak tradycyjne pączki bądź zrobić lukier np z ksylitolu bądź mleczka kokosowego i soku z limonki albo polewę czekoladową (olej kokosowy i kakao).
Smacznego!