lHejaaa!
Chwileczkę mnie z wami nie było, styczeń był bardzo intensywny dla mnie. Sporo pracy z podopiecznymi, pisanie pracy inżynierskiej, nauka do egzaminu inżynierskiego (200 zagadnień ustnie), przygotowania, nie ukrywam czasu było mało, a wręcz brakowało, gdyby nie moja samodyscyplina mogłoby być ciężko, żeby wybrnąć z sytuacji niczego nie zaniedbując. Na szczęście obroniłem się i inżynier to już historia!
Zostało 9 tygodni do startu w zawodach, forma jak na ten moment zadowalająca, także o to się wgl nie martwię.
Po lżejszym tygodniu treningów zaczynam dokładać ciężaru z minimalnie niższego pułapu niż był przed roztrenowaniem. Nie polecam wracać z marszu na maksymalne ciężary sprzed roztrenowania, bo w 90 % wasz progres siłowy będzie znikomy 🙂
Dzisiejszy trening PUSH po roztrenowaniu.
*wyciskanie sztangi skos dodatni 3 x 6 x 110 kg
*wyciskanie OHP 3 x 8 x 65 kg
*wyciskanie hammer poziom 4 x 10-12
*wznosy hantli na bok 8 serii po 8 powt i 8 sekund przerwy między seriami- taka mała szokoterapia
*wąskie wyciskanie 12, 10, 8, 12
I dla zabawy dobiłem jeszcze raz barki wznosami na bok 3 x 12
Na koniec interwał 10 minut poprzedzony wstępem aerobowym 5 min i wyciszeniem 5 minut.
Masa ciała w chwili obecnej ok 87 kg, pod koniec grudnia było 95 🙂
Tak sobie dogadzam na redukcji, moje zapychacze 😀
1. 15 g galaretki zero, 400 ml wody, twaróg chudy, do środka dowolne owoce.
2. 200 g zblendowanych mrożonych borówek z wodą + troszkę słodzika.
3. 450 g gotowanego brokuła, zblendowany z przyprawami i ok 100 ml wody, na górze 150 g piersi z kurczaka.
4. 5 zmiksowanych jaj z przyprawami, na górze ser żółty i smażony bekon.
Znajdziecie mnie na www.facebook.pl/olikanek