Hej!
Kto w dzieciństwie zajadał się drożdżowymi rogalikami babci czy mamy? Mi zdecydowanie przypominają taki beztroski czas i ten zapach w domu... to co robimy?
SKŁADNIKI:
- 250g mąki orkiszowej tortowej lub pszennej
- 125 ml mleka (może być roślinne)
- 30g margaryny roślinnej
- 30g erytrytolu lub innego słodzika
- 1 łyżeczka cukru
- 15g świeżych drożdży lub 5g suszonych
- proteinowy krem czekoladowo-orzechowy Trec Nutrition lub inny tego typu krem
PRZYGOTOWANIE:
Mniej więcej połowę mleka podgrzewamy, żeby było ciepłe, ale niegorące i rozpuszczamy w nim drożdże, dodajemy łyżeczkę cukru, łyżkę mąki i mieszamy nasz zaczyn. Przykrywamy go ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut. Margarynę rozpuszczamy z resztą mleka i studzimy, w misce mieszamy mąkę i erytrytol. Następnie dodajemy wystudzoną margarynę, zaczyn i wygniatamy ciasto kilka minut aż przestanie przyklejać się do ręki.
Przykrywamy i odstawiamy na godzinę. Po tym czasie piekarnik nagrzewamy do 170 stopni a ciasto delikatnie podsumujemy mąką i rozwałkowujemy na grubość 5mm, wycinamy trójkąty, smarujemy kremem, zwijamy i układamy na blaszce wyłożonej papierem. Rogaliki można posmarować białkiem lub mlekiem. Pieczemy ok 20 minut do złotego koloru. Wystudzone można udekorować np. lukrem z erytrytolu i gotowe!