Siema, siema!
Dawno nic nie opisywałem, przygotowania do sezonu wiosennego lekko mnie pochłonęły.
Ostatni tydzień to już praktycznie odpoczynek, więc czasu o wiele więcej, samopoczucie mocno na plus, sił także nie brakuje 🙂
Ostatnie leciutkie cardio zrobiłem w niedzielę oraz trening nóg. Od poniedziałku mam więcej kcal, żeby organizm samoczynnie się odżywił przed startem, nie wypłukuje glikogenu i nie robię typowego ładowania, moje BPS jest troszkę odmienne od wszystkich.
Sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek, środa, czwartek na pewno bardzo dużo soli, około 15 g dziennie na pewno. Woda także zwiększona. Soli i wody całkowicie nie odstawiam, gdyż rano nawet po takich dużych ilościach soli jestem stosunkowo suchy, zobaczycie na fotkach 🙂 A wypłukać się i być płaskim na scenie to nie problem, a tego chce uniknąć 🙂
Do jutra mam 460 g węgli, 270 białka, 40 g tłuszczy + kg warzyw, od czwartku te liczby się zmienią. Czy wgl byłem głodny na tej redukcji? Sporadycznie.... 🙂 Czy byłem zmęczony? Chwilami tak, ale tak wyglądają przygotowania, kiedyś o wiele bardziej doprowadzałem organizm do przemęczenia, w tej chwili zależało mi żeby przygotować się na dużych ilościach jedzenia, w dobrym samopoczuciu i bawić się tym, a nie być niewolnikiem wszystkiego dookoła, na tą chwilę mogę powiedzieć, że się udało! 🙂
W trakcie przygotowań do 3 sezonu startowego w mojej karierze, mogę powiedzieć śmiało, że troszkę znam już swój organizm, najważniejsze to wyciągać wnioski, uczyć się nowych rzeczy, być otwartym na wiedzę innych, a nie zamykać się wśród swoich utartych schematów.
Na start atakuje kategorię Kulturystyka Junior Wszechwag na Ogólnopolskich Mistrzostwach Słupska i 6 dni później Mistrzostwa Śląska Kulturystyka Klasyczna Junior 🙂
Aktualna forma 180 cm/ 80 kg 🙂
Znajdziecie mnie na: www.facebook.pl/olikanek
POZDRO!